Forum Wakacyjnych Warsztatów Wielodyscyplinarnych

Marcin Kotowski

Które wykłady podobały się Wam najbardziej (a które najmniej? Wink

)

Moje typy na najciekawsze wykłady to:
- P. Achinger "Teoria tableaux Younga"
- M. Kotowski "Fizyka i matematyka baniek mydlanych"
- wykłady Swaczy i Pawła Marczewskiego o grach

Zyx

Moje typy:
- Swacza
- Paweł Marczewski o grach i o Lispie
- Strefa D
- Matematyka w muzyce

Co do wykładów z matematyki mam mocno mieszane uczucia. Z jednej strony autorzy w zdecydowanej większości dobrze przygotowali się merytorycznie, a z drugiej niektóre tematy były okrutnie trudne, przez co krąg zainteresowanych ograniczał się do grupki zapaleńców/fanatyków (w sumie nawet ja po roku obcowania z matematyką wyższą na studiach miałem problemy z ich ogarnięciem, a co dopiero licealiści). Mam też poważne zastrzeżenie do nieprzygotowania przez autorów żadnych ogólnodostępnych skryptów - wielu wykładów nie dosłuchałem do końca tylko z tego powodu, że w którymś miejscu nie nadążyłem za autorem. Dlatego tu mam propozycję na kolejne warsztaty:

Do każdego wykładu albo autor drukuje wystarczającą liczbę kopii skryptu w języku polskim, albo odpowiednio wcześnie w widocznym dla wszystkich miejscu zamieści w Internecie wersję do wydrukowania.

Marcin Kotowski

Właśnie, czy jakiś niematematyk mógłby zrecenzować krótko wykłady matematyczne? Zgadzam, się z Zyxem, że część z nich (analityczne wykłady Achingera, macierze Rzeszuta i mechanika Tomka Badowskiego) były przegięte z szybkością i poziomem, natomiast wydaje mi się, że część była raczej przystępna (wykłady Michała Marcinkowskiego, metoda probabilistyczna, bańki mydlane, gry nieskończone). Co o tym sądzicie?

Agnieszka Płonka

Hej!
Macierze Rzeszuta - to ciekawe doświadczenie, grać samej ze sobą w kółko i krzyżyk. Krzyżyk wygrał 5 razy, a kółko 3 razy.
Wykłady analityczne Achingera - przed tym pierwszym chyba ostrzegał pytając, kto wie, co to jest postać trygonometryczna liczby zespolonej. Wiem, co to jest, ale moje częściowe zrozumienie zgubiłam w połowie.
Na mechanice, o dziwo, wytrzymałam do końca i mimo gubienia się w aparacie matematycznym od czasu do czasu miałam wrażenie (WRAŻENIE) że wiem o czym mówi, ale to może być efekt uboczny po mojej szkole...
Podpisuję się pod typami Swaczy na przystępny wykład matematyczny. To znaczy pod typem "Tableaux". Dzeta Riemanna pomimo nieco odstraszającego tytułu była OK, gry i bańki tak samo.

Wykład - dobry - poza tym? Swacza za to, że jest Swaczą, mafia Migdała za temat, Czarnobyl za zdjęcia, Sylvia za perfekcję.

Priwjet!

Jakub Kir · Gość

Miło kojarzę, na kilku wykładach nie byłem:
- Wykład o bańkach mydlanych M. Kotowskiego, pewnie również "Kłamty"- gdyby wyjaśnili, czym jest nieskończenie wymiarowa przestrzeń Hilberta Smile

- Oba wykłady Tomka Badowskiego- mechanika ciekawie, choć czasem przesadnie zmatematyzowana, i była nawet zasada najmniejszego działania, biologia dla relaksu
- Gry komputerowe były sympatyczne jak i opowieści z Czarnobyla, o wykładzie Agnieszki nie wspominając, również wykłady Swaczy i obserwacje, na których nie widziałem gwiazd- później się okazało, że miałem brudne okulary.
- Wykład Piotra Migdała o polaryzacji światła- lecz mógł częściej wspominać, do czego dąży.

Agata

Moja frekwencja na wykładach była bardzo bliska 100%, więc chętnie sie wypowiem.
Podobały mi się wykłady:
- Gry nieskończone
- Metoda probabilistyczna
- Programowanie funkcyjne
- O promieniowaniu
- Polaryzacja światła
- Układ immunologiczny w kontekście obrony przed wirusem grypy
- Lisp
- Teoria tableaux Younga
- Ciekawe algorytmy kryptograficzne
- O interpreterach
- Sieci metaloorganiczne
- Fizyka i matematyka baniek mydlanych
- Funkcja Busy Beaver jako przykład problemu nieobliczalnego
- Strefa D
- wykłady Swaczy.
Wykłady z matematyki były dla mnie za trudne, choć i tak coś się z nich dowiedziałam. Ogólnie: zbyt dużo teorii, za mało praktyki.